Gruzja Wardzia Krzysztof Matys Travel

wtorek, 14 czerwca 2016

Gruzja na Festiwalu Dobrego Smaku

Gruzińska kuchnia to coś więcej niż jedzenie. To obyczaj. To świętość supry, wina i gościnności.

Opowieść o gruzińskiej kuchni - Łódź, 17 czerwca.

Jak pisałem już wcześniej na tym blogu, tamtejszą kuchnię uważam za jedną z najlepszych na świecie. O jej atrakcyjności decyduje kilka czynników. Po pierwsze naturalne, w pełni ekologiczne produkty. Przemysłowe rolnictwo jeszcze tam nie dotarło. Wszystko musi być świeże, w całości przygotowane tuż przed podaniem. Żadne półprodukty czy mrożonki nie wchodzą w grę. No i rzecz kolejna, być może najważniejsza, to kultura stołu. Nie może być szybko, na łapu-capu. W Gruzji  je się tak samo, jak pije. Z szacunkiem dla darów nieba. I z przekonaniem, że należy użyć ich we właściwy sposób. Na chwałę dnia, który właśnie trwa. Z radości, że ludzie spotykają się, rozmawiają i mogą zasiąść przy jednym stole. Więcej na ten temat w artykule: Gruzińska kuchnia.

O tym właśnie będę opowiadał w Łodzi, w ramach Festiwalu Dobrego Smaku. Zapraszam w piątek, 17 czerwca do księgarni ArtTravel.pl (godz. 17.00). Szczegółowe informacje znajdują się na stronie Festiwalu.

PS
Turystyka kulinarna w oczywisty sposób związana jest z enoturystyką, bo cóż lepiej pasuje do pysznego jedzenia, jeśli nie wino. A jednym z krajów rewelacyjnie nadających się na tego typu wycieczki jest właśnie Gruzja.

Polecam też artykuł: Supra, zabawa w gruzińskim stylu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz