![]() |
Opowieść o gruzińskiej kuchni - Łódź, 17 czerwca. |
Jak pisałem
już wcześniej na tym blogu, tamtejszą kuchnię uważam za jedną z najlepszych na
świecie. O jej atrakcyjności decyduje kilka czynników. Po pierwsze naturalne, w
pełni ekologiczne produkty. Przemysłowe rolnictwo jeszcze tam nie dotarło. Wszystko
musi być świeże, w całości przygotowane tuż przed podaniem. Żadne półprodukty
czy mrożonki nie wchodzą w grę. No i rzecz kolejna, być może najważniejsza, to kultura
stołu. Nie może być szybko, na łapu-capu. W Gruzji je się tak samo, jak pije. Z szacunkiem dla
darów nieba. I z przekonaniem, że należy użyć ich we właściwy sposób. Na chwałę
dnia, który właśnie trwa. Z radości, że ludzie spotykają się, rozmawiają i mogą
zasiąść przy jednym stole. Więcej na ten temat w artykule: Gruzińska kuchnia.
O tym właśnie będę opowiadał w Łodzi, w ramach Festiwalu
Dobrego Smaku. Zapraszam w piątek, 17 czerwca do księgarni ArtTravel.pl (godz.
17.00). Szczegółowe informacje znajdują się na stronie Festiwalu.
PS
Turystyka kulinarna w oczywisty
sposób związana jest z enoturystyką, bo cóż lepiej pasuje do pysznego jedzenia,
jeśli nie wino. A jednym z krajów rewelacyjnie nadających się na tego typu wycieczki
jest właśnie Gruzja.
Polecam też artykuł: Supra, zabawa w gruzińskim stylu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz